O próbie definicji Boga i człowieka w Księdze Rodzaju była mowa w kętrzyńskim Oddziale Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana. Prelekcję wygłosił o. Aleksander Jacyniak – jezuita, autor wielu książek, m.in.: „Świat ludzkich kryzysów”, „Ze świętym Józefem na przełomie tysiącleci”, „Antykryzysowy poradnik biblijny. Refleksje na trudny czas”, „Zrozumieć bliźniego”.
Biblia podkreśla równość w człowieczeństwie obu płci oraz że odmienność „bycia mężczyzną” i „bycia kobietą” jest czymś dobrym i chcianym przez Boga podkreślał prelegent.
Zachodnie państwa zakwestionowały definicję małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety, teraz kwestionują rzecz jeszcze bardziej oczywistą – odrębność mężczyzny i kobiety wpisaną w ich naturę. Taka wizja sprzeczna jest z biblijną wizją człowieka.
Według biblijnego opisu stworzenia, do istoty człowieka należy bycie stworzonym przez Boga jako mężczyzna albo jako kobieta. Ta „podwójność” jest podstawowym faktem należącym do natury człowieczeństwa. Jest się człowiekiem albo jako mężczyzna, albo jako kobieta. Księga Rodzaju przekazuje prawdę o pochodzeniu człowieka od Boga w formie prostych, można powiedzieć wręcz „katechetycznych”, opowiadań. Te biblijne opowieści odpowiadają na fundamentalne ludzkie pytania: skąd ostatecznie wziął się człowiek? co jest istotą jego natury? co jest jego powołaniem? Na te pytania nie odpowie ani biolog, ani fizyk, ani chemik, ani lekarz, psycholog czy socjolog. Co bynajmniej nie oznacza lekceważenia wiedzy o człowieku, której dostarczają ci specjaliści. Biblia patrzy na człowieka z perspektywy religijnej i tak należy ją czytać. Jest księgą natchnioną. Wierzymy, że opowiada, jak sam Bóg widzi człowieka.