Za nami niezwykle ciekawe i dające nadzieję na lepsze jutro spotkanie z małżeństwem Grażyną i Andrzejem Michalczykami, „Finanse po Bożemu” . Swoje rozważania oraz świadectwo Państwo Michalczyk oparli o słynne „ora et labora” Św. Pawła z Nursi. Niesamowite jest również to, że w Piśmie Świętym jest ponad 2 tysiące cytatów odnoszących się do finansów, tym samym nasi goście udowadniają, że katolik może a nawet musi troszczyć się o sprawy finansowe. Katolik nie może tylko dbać o sferę duchową, musi posiadać wiedzę i umieć przekładać ją na czyny.
Posiadanie pieniędzy samo w sobie nie jest grzechem, lecz chciwość pieniądza, jego pożądanie niestety może nas zgubić. Ponadto człowiek musi sobie zdać sprawę, że ma być zarządcą a nie właścicielem, bo właścicielem wszystkiego jest sam Bóg i to na jego chwałę wszystko w naszym życiu robimy, także zarządzając swoimi finansami. Każda praca powinna być dla Boga, bo praca jest darem bożym. Nie można zmieniać świata, nie zaczynając od siebie, w finansach musimy być uczciwi bezwzględnie, nie może być sytuacji, że wychodząc z Kościoła nasze wartości przestają mieć rację bytu. Katolik ma pomagać drugiemu, nie wyręczać. Nie jest godne katolika również życie na ciągłym kredycie, konsumpcjonizm jest niestety na dłuższą metę zły.
Pamiętać trzeba, żeby dawać, dzielić się i wspierać, to daje więcej szczęścia. Dawać trzeba na dobre rzeczy, to często jest początkiem dobrej inwestycji w przyszłość a nawet na życie wieczne.
Nasi prelegenci przekonywali, że oszczędzanie i inwestowanie jest istotne, ale nie może być celem życia samym w sobie.